Za nami wyjątkowo długi czas bez nauki. Święta a zaraz po nich ferie zimowe w tym szczególnym roku podporządkowanym pandemii koronawirusa. Wolny czas zaczął się świętowaniem w kameralnym gronie rodzinnym, by po tygodniu przywitać Nowy Rok. Po nim rozpoczęły się długo oczekiwane ferie, niestety w tym roku spędzone w domu. Z powodu ograniczeń nie mogliśmy wyjechać w góry lub na zimowisko.
Ja spędziłam ten czas na tygodniowej półkolonii odwiedzając pensjonat koni “Wietrzna Stajnia” w miejscowości Świerzna za Oleśnicą. Codziennie jeździłam na wybranym specjalnie dla mnie koniu. Pielęgnowałam go czyszcząc i czesząc oraz karmiłam sianem. Nauczyłam się różnych technik jazdy i radzenia w trudnych sytuacjach. Uświadomiłam sobie, że koń może być wspaniałym przyjacielem człowieka.
Drugi tydzień ferii poświęciłam słodkiemu lenistwu. Koniec wolnego czasu przyniósł fantastyczną niespodziankę – mróz i obfite opady śniegu. Dzięki temu mogłam pojeździć na sankach i ulepić dużego bałwana w ogrodzie.
Wyjątkowo długi czas wolnego spowodował, że zatęskniłam za szkołą, przyjaciółmi i rytmem nauki. Z tym większą radością wróciłam do szkolnych obowiązków. Szkoda, że ciągle uczymy się na odległość, ale liczę, że wkrótce się to zmieni.
Zofia
Zespół dziennikarski KSP
